DARKU, W DOBRYCH ZAWODACH WYSTĄPIŁEŚ, WIARY USTRZEGŁEŚ, ALE BIEG UKOŃCZYŁEŚ ZDECYDOWANIE ZA SZYBKO I MY NIE WIEMY, JAK PRZYJDZIE NAM ŻYĆ BEZ CIEBIE...
Dziś pożegnaliśmy śp. Dariusza Sobczyka w wypełnionej po brzegi Jego przyjjaciółmi Bazylice Ojców Cystersów i odprowadziliśmy Go na miejsce wiecznego spoczynku na cmentarzu w Mogile...
Mówi się, że nie ma ludzi niezastąpionych...
Ale nikt nie mówi, jak wypełnić po NICH pustkę…
Darek był człowiekiem niezwykłym, a jego niezwykłość przejawiała się każdego dnia w drobnych, codziennych gestach.
Zawsze uśmiechnięty, zadowolony, otwarty na drugiego człowieka., chętnie służył każdemu pomocą, Kochał ludzi. Bezinteresownie przyjmował pod swój dach potrzebujących, krzywda innych nigdy nie była mu obojętna.
Dokładnie za miesiąc minie 35 lat, odkąd rozpoczął pracę jako nauczyciel w Szkole 101.
Te lata to tysiące wychowanków, których zaraził miłością do piłki ręcznej i ruchu, dziesiątki pucharów, setki wygranych meczów i turniejów piłkarskich – w tym ogólnopolskich i międzynarodowych, dziesiątki obozów i zgrupowań oraz tysiące rozmów, podczas których z optymizmem wspierał i motywował, nie tylko w sporcie, ale również i w codziennym życiu --zarówno uczniów, jak i ich rodziców. Wierzył w każdego człowieka
Sport był Jego pasją, którą zarażał młodych ludzi - ucząc przy tym życia…Miał ogromne poczucie humoru. Swoim pozytywnym usposobieniem dodawał otuchy i sprawiał, że zły dzień stawał się lepszy.
Charyzmatyczny trener, pomógł wielu młodym ludziom, wyjść na prostą, uratował ich z różnych życiowych opresji, dla niego każdy BYŁ ŚWIETNY, WYJĄTKOWY… Często powtarzał swoim uczniom: dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.
Mocno wierzący, nie wstydził sie swojej wiary i świata chrześcijańskich wartości, którymi żyl na co dzień, niezwykle dumny ze swoich synów Marka i Antka.
Był lojalnym kolegą i przyjacielem, ogromnie przez wszystkich lubianym, na którego zawsze można było liczyć, miał wielu przyjaciół w Szkole 101 i poza nią.
Darku, w dobrych zawodach wystąpiłeś, wiary ustrzegłeś, ale bieg ukończyłeś zdecydowanie za szybko. I my teraz nie wiemy, jak przyjdzie nam żyć bez Ciebie.
Odpoczywaj w pokoju, nasz Przyjacielu,
Mamy nadzieję, że tam na niebiańskich polanach, będziesz czuwał nad młodymi sportowcami. Ale tu, na ziemskim boisku powstała wyrwa, której już nikt nie zapełni….
CZEŚĆ TWOJEJ PAMIĘCI!!!